forum.paralotnie.pl

Witam
Ostatni raz latałem we wrześniu i od tamtego czasu moje skrzydełko leży w worku w plecaku.
Czy nic mu nie będzie? Mieszkam w bloku i nie bardzo mam jak je rozwiesić żeby się przewietrzyło, a wszystkie najbliższe polany są mokre i nie zapowiada się żeby wyschły
Z góry dziękuje za pomoc

Jak to nie wychodzisz z nim na spacer ??? Nie chodzisz z nim do pracy/szkoły ??? ALe z Ciebie kolega !!!! O szmate trzeba dbać !!!

A tak na powaznie to nic jej nie będzie.

Jak trzymasz glajta kilka miesięcy np zimą to możesz np zdjac taśmę kompensacyjną, by nie był tak na maxa ściśnięty, i w sumie tyle.

No dokładnie. Ściągnąć taśmę. I nie trzymać w piwnicach, garażach gdzie jest wilgoć.

Eh... jak dobrze Was "mieć" Już się nie będę martwił o moją drugą dziewczynę. Serdeczne dzięki dla Was

Chyba o pierwszą ;) Ja i mój kolega z pracy trzymamy skrzydła w firmie, bo jest dużo miejsca. Wyciągamy też glajty z raz na miesiąc,żeby rozprostowały kości ;) Ja swoje przewietrzyłam nawet jak był mróz i zabrałam je na spacer, a na co dzień są zwinięte, ale na tyle luźno że ledwo włażą do worka.

Słońce już często wychodzi więc chyba ją też wyprowadze

Moje nawet polubiło -25 st